ASTROLOGIA - Jolanta Romualda G-Gołębiewska
https://jolanta-golebiewska.pl.tl

Wenus - część 2.


NIE TYLKO ASTRONOMICZNE FAKTY O WENUS.
 
- Życie na Wenus?
- Kolonizacja Wenus
- Współczesne badania Wenus
 
Poniżej: powierzchnia Wenus składajaca się
z mozaiki obrazów radarowych
wykonanych przez sondę Magellan.
(Kolor niebieski to gładkie tereny,
brązowy - tereny nierówne.)
[źródło: NASA]

 
Życie na Wenus?
 
Choć leży dalej od Słońca niż gorący Merkury, to Wenus jest od niego bardziej niedostępna. Na astronautę, który wylądowałby na Wenus bez ochrony, oprócz zabójczo wysokiej temperatury, w której topią się takie metale, jak cynk, cyna i ołów, działałoby ciśnienie prawie stukrotnie większe niż na Ziemi, a ponadto oddziaływałaby nie nadająca się do oddychania, składająca się głównie z dwutlenku węgla atmosfera, przesycona kwasem siarkowym wydobywającym się z licznych, czynnych wulkanów.
Wiatry na powierzchni Wenus są powolne, osiągają kilka kilometrów na godzinę, ale z powodu dużej gęstości atmosfery wywierają one znaczną siłę na przeszkody, przenosząc pył i nawet małe kamienie na powierzchni. Samo to zjawisko mogłoby znacznie utrudnić ludziom chodzenie, nawet gdyby nie istniały problem wysokiej temperatury i braku tlenu.

Poniżej - mapa temperatur powierzchni Wenus.
Dzięki danym sondy ESA Venus Express
(Europejskiej Agencji Kosmicznej),
naukowcy uzyskali pierwsze mapy temperatury
na sporym obszarze południowej półkuli Wenus.
[źródło: http://www.esa.int/Our_Activities/Space_Science/Venus_Express KLIK]
 
 
Może na Wenus istnieje jednak jakieś życie... Wszak na Ziemi zostały odkryte żywe organizmy żyjące w ekstremalnych warunkach - mikroby czy też bakterie, którym nie przeszkadza ani brak tlenu, ani wysoka temperatura, ani wysokie ciśnienie, ani siarka, ani nawet promieniowanie radioaktywne (np. w kominie hydrotermalnym w Oceanie Atlantyckim, gdzie panuje ciśnienie 250 razy większe niż to, w którym żyje człowiek, pewna bakteria zaczyna się rozmnażać w temperaturze ponad 100 stopni Celsjusza).
Tak więc nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby na innych, zimnych lub gorących planetach powstawało życie przystosowane do tamtejszych warunków. We wczesnych etapach rozwoju życia na Ziemi, przez ponad miliard lat, w atmosferze było bardzo niewiele tlenu. Skład atmosfery był zbliżony do składu gazów wulkanicznych (Wenus trochę przypomina Ziemię z tamtego okresu). Pojawił się on dopiero wtedy, gdy glony - dzięki energii światła - zaczęły fotosyntezować. Tlen jest jakby skutkiem ubocznym tego procesu.
 
Poniżej - panoramiczne zdjęcia powierzchni Wenus
wykonane przez radziecką sondę Wenera 13 w 1982 roku.



 
O możliwości istnienia życia na Wenus mówi się już od ponad trzydziestu lat. Po analizie zdjęć wykonanych przez radziecką sondę Wenera 13, która 1 marca 1982 roku pomyślnie wylądowała na powierzchni Wenus (sonda wylądowała we wschodniej części wyżynnego regionu, znanego Phoebe Regio), niektórzy rosyjscy naukowcy stwierdzili, iż widać na nich obiekty mogące być żywymi organizmami, a szczególnie ciekawy jest obiekt w formie skorpiona, mający cechy istoty żywej.
Jest bardzo wiele miejsc w Internecie, gdzie można na ten temat sporo przeczytać; oto jeden z licznych linków do artykułu poruszającego tę kwestię - http://www.sci-news.com/space/article00156.html KLIK - są tam fotki i wypowiedzi Leonida Ksanfomaliti, rosyjskiego naukowca z Instytutu Badań Kosmicznych Rosyjskiej Akademii Nauk. Profesor Ksanfomaliti stwierdził, iż owe obiekty, które mają wielkość 0,1-0,5 m są ciągle w ruchu w czasie; na kolejnych zdjęciach zajmują inne miejsce. Najbardziej interesujące było pojawienie się "skorpiona", której ruchy były rejestrowane pełne 26 minut przed zniknięciem. Profesor powiedział, że być może głośne uderzenie próbnika o powierzchnię planety wystraszyło inne zwierzaki. Ksanfomaliti uważa, że istnieją duże pajęczaki lądowe pełzające na powierzchni Wenus, wraz z innymi formami życia.
[Na youtube jest sporo materiału na ten temat, także w jęz. ros. - https://youtu.be/fGuiEgIdrF0 KLIK i https://youtu.be/KWPE_QghIZANa KLIK - wykład prof. Ksanfomaliti.]
 


Po ogłoszeniu przez Rosjan rewelacji o możliwym odkryciu życia na Wenus, NASA sprawdziła swoje zdjęcia (o większej rozdzielczości) z regionu, w którym radziecka sonda sfotografowała owe zmieniające miejsce obiekty i stwierdzono, iż mogły to być po prostu jakieś części, które odpadły od sondy. W każdym razie Amerykanie zanegowali możliwość życia na Wenus. Być może przyznanie racji Rosjanom w tak poważnej przecież kwestii, byłoby niezbyt patriotyczne i niepoprawne polityczne; z pewnością Stany Zjednoczone uważają za punkt honoru być pionierami w odkryciu życia na innych planetach.
Wszyscy z zapartym tchem czekamy na efekty badań kolejnych misji na Wenus. Osobiście ogromnie kibicuję wszelkim skorpionom na Wenus! :-D [Moja urodzeniowa Wenus w koniunkcji ze Słońcem znajduje się w znaku Skorpiona.]
Tutaj jest artykuł http://edukacjawpolsce.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=143 KLIK, w którym prof. Ewa Szuszkiewicz z Instytutu Fizyki Uniwersytetu Szczecińskiego twierdzi, że na Wenus mogą istnieć jakieś formy życia, przystosowane do ekstremalnych warunków.
[http://holographicgalaxy.blogspot.com/2012/01/venus-changing-surface-motions-during.html KLIK - jest tu duży artykuł na temat możliwości życia "krzemowych kolonii" związanych z typowymi dla krajobrazu Wenus kopułami lawowymi - jak niżej na ilustracji - oraz "silikonowych" pajęczaków (w tym słynnego skorpiona) na Wenus, wraz z dużą ilością zdjęć oraz ilustracji. Może część z tych fantazji okaże się w przyszłości prawdziwa...]
 
Poniżej  - komputerowa rekonstrukcja powierzchni Wenus
stworzona na podstawie danych z amerykańskiej sondy Magellan. 
Kopuły widoczne na zdjęciu
- zapewne pochodzenia wulkanicznego -
mają po ok. 25 km średnicy.
[foto: NASA]


Poniżej - widok z góry na kopuły lawowe.


_______________________________
 
Kolonizacja Wenus.
 
Kolonizacja przestrzeni kosmicznej jest prawdopodobnie najlepszym sposobem, aby zapewnić przetrwanie ludzi jako gatunku. Inne przyczyny kolonizacji obejmują także interesy gospodarcze oraz czystą ludzką ciekawość. Wenus jest - po Księżycu - drugim najbliższym "skalnym" sąsiadem Ziemi, co sprawia, że może być potencjalnym celem dla ludzi. Względna bliskość Wenus sprawia, iż transport i komunikacja są łatwiejsze niż w przypadku większości innych miejsc w Układzie Słonecznym. Przy obecnych systemach napędowych, "okno" do Wenus pojawia się co 584 dni ("okno" do Marsa jest co 780 dni).
Z powodu ekstremalnie wrogich dla człowieka warunków panujących na Wenus, tradycyjnie pojmowana kolonizacja na powierzchni Wenus - przy obecnym stanie wiedzy i techniki - nie jest możliwa. Jednak około pięćdziesiąt kilometrów nad powierzchnią Wenus, ciśnienie atmosferyczne i temperatura są podobne do warunków panujących na powierzchni Ziemi. Ziemskie powietrze (azot i tlen) jako lżejsze od dwutlenku węgla, mogłoby unosić się nad niższymi warstwami atmosfery Wenus. Tamże można umieścić swoiste miasta, latające czy też pływające w atmosferze Wenus. Aerostaty (balony i sterowce lżejsze od powietrza) mogą być używane do wstępnej eksploracji, a następnie jako fundament stałych osiedli. Problemem pozostaje jednak duża ilość kwasy siarkowego będącego na tych wysokościach.
 
 
Poniżej cytuję artykuł ze strony http://www.tvp.info, z dnia  22.12.2014 - NASA chce stworzyć nad Wenus podniebne miasto.
"Choć powierzchnia Wenus nie zachęca do skolonizowania tej planety, amerykańscy naukowcy mają plan jak ominąć niedogodności w postaci temperatury 462 stopni Celsjusza i 92 razy większego niż na Ziemi ciśnienia. NASA właśnie ogłosiła, że ma zamiar wysłać na Wenus przypominające zeppeliny balony, z których pokładu kosmonauci mają obserwować powierzchnię planety.
Dotychczas nie udało się dokładnie zbadać budowy Wenus – wszystkie sondy płonęły w czasie lądowania na jej powierzchni. Dlatego najnowszym pomysłem naukowców z NASA jest stworzenie „podniebnego miasta”. Projekt pod niezbyt przyjazną nazwą HAVOC (ang. zniszczenie, destrukcja) zakłada wysłanie dwóch kosmonautów z 30–dniową misją. Mieliby ją odbyć na pokładzie ogromnego, jajowatego balonu, który unosiłby się wysoko nad poziomem chmur na Wenus. To o tyle istotne, że są one złożone głównie z kwasu.
Pomimo ogromnego ciśnienia, kwasowych chmur i temperatur rodem z pieca hutniczego naukowcy wiążą z Wenus duże nadzieje jako planetą możliwą do skolonizowania. Jak przekonują, 50 km nad jej powierzchnią panują warunki niemal identyczne jak na Ziemi."



 
Poniżej jest prawie 4-minutowy film video, na którym NASA przedstawia swoją koncepcję obserwacji Wenus na balonie - sterowcu "pływającym" nad Wenus. Projekt HAVOC to skrót od High Alitude Venus Operational Concept.
 

 
_______________________________
 
Współczesne badania Wenus.
 
Za pomocą teleskopów nie można zaobserwować żadnych szczegółów Wenus - pokryta nieprzezroczystą warstwą chmur kwasu siarkowego planeta Wenus, wciąż jeszcze strzeże swych tajemnic.  Statki kosmiczne dopiero rozpoczęły faktyczne odkrywanie Wenus. Wielu informacji o Wenus dostarczyły sondy wysłane w ramach radzieckiego programu Wenera i amerykańskiego Mariner, choć początki ich misji (w 1961 i 1962 roku) kończyły się fiaskiem.
 
Poniżej krótko przedstawiam historię badań Wenus,
która jest pełna niepowodzeń i wielkiego mozołu.
 
Mniej i bardziej udane misje miały następujące sondy: 
 
- Mariner 2  - wysłana 27 sierpnia 1962 roku, dotarła zgodnie z planem w okolice Wenus po 109 dniach lotu i przeleciała 34 833 km nad jej atmosferą; sonda zbadała jej powierzchnię za pomocą radiometrów mikrofalowych i podczerwonych.
 
- Wenera 2 - prowadziła obserwacje Wenus w1965 roku.
 
-  Wenera 3 - dotarła do powierzchni Wenus 1 marca 1966 roku; był to pierwszy obiekt stworzony przez człowieka, który wszedł w atmosferę innej planety i osiągnął jej powierzchnię, jednak zawiódł system komunikacyjny i sonda nie przekazała na Ziemię żadnych danych.
 
-  Wenera 4 - była to pierwsza sonda, która weszła w atmosferę planety i przesyłała dane - 18 października 1967 roku sonda ta weszła w atmosferę i wykonała serię pomiarów; atmosfera Wenus okazała się gęstsza, niż zakładali konstruktorzy sondy i opadanie Wenery 4 na spadochronach trwało tak długo, że jej baterie wyczerpały się, zanim dotarła do powierzchni.
 
-  Mariner 5 - 19 października 1967 roku przeleciała w odległości mniejszej niż 4000 km od powierzchni Wenus; badanie rozpraszania fal radiowych pozwoliło uzyskać dane dotyczące składu, ciśnienia i gęstości atmosfery Wenus.
 
-  Wenera 5 i Wenera 6 - wysłane w odstępie pięciu dni w styczniu 1969 roku w kierunku Wenus; przez około 50 minut transmitowały dane spadając do wysokości 11 km nad powierzchnią Wenus, obie zostały zmiażdżone i spadły na powierzchnię planety po jej nocnej stronie.
 
- Wenera 7 - weszła w atmosferę Wenus 15 grudnia 1970 roku; prawdopodobnie z powodu częściowo porwanego spadochronu, uderzyła w powierzchnię z dużą prędkością i uległa uszkodzeniu, nie została jednak zniszczona i wysłała słaby sygnał na Ziemię, przekazując przez 23 minuty dane m.in. dotyczące temperatury. Było to w zasadzie PIERWSZE UDANE LĄDOWANIE STATKU KOSMICZNEGO NA INNEJ PLANECIE (w 1969 roku człowiek wylądował na Księżycu, które zgodnie z astronomiczną definicją nie jest planetą).
Lądowanie statku kosmicznego w tak ekstremalnie niegościnnych warunkach, jakie oferuje Wenus, jest wielkim wyzwaniem dla naukowców i konstruktorów. Po raz pierwszy udało się to radzieckiej sondzie Wenera 7 już 45 lat temu! Poniżej: Wenera 7, która przekazywała dane 23 minuty, zanim uległa morderczej presji Wenus.
 
 

- Wenera 8 - 22 lipca 1972 roku wylądowała na powierzchni Wenus i transmitowała dane przez 50 minut.
 
- Wenera 9 oraz Wenera 10 - w 1975 roku sondy te po raz pierwszy orbitowały wokół Wenus, przekazały pierwsze czarno-białe zdjęcia z powierzchni planety za pomocą lądownika, dwie sondy pokazały dwa zupełnie różne krajobrazy: Wenera 9 wylądowała na Wenus 22 października 1975 roku i osiadła na stoku o nachyleniu 20 stopni, pokrytym kamieniami o rozmiarach 30-40 cm (sonda ta transmitowała dane przez 53 minuty), a Wenera 10 wylądowała na Wenus 25 października 1975 roku i osiadła na bazaltowych płytach, pokrytych zwietrzałym materiałem (transmitowała 65 minut).
 
- Mariner 10 - 5 lutego 1974 roku sonda przeszła w odległości 5790 km od Wenus i wykonała ponad 4000 fotografii; w świetle widzialnym nie zawierały one jednak praktycznie żadnych szczegółów, lecz w nadfiolecie ujawniły wiele nieznanych wcześniej szczegółów atmosfery Wenus. Poniżej - Mariner 10 (źródło: NASA).

 

- Pioneer Venus 1 - kolejny amerykański projekt; orbiter Pioneer Venus 1 został wprowadzony na eliptyczną orbitę wokół Wenus 4 grudnia 1978 roku i pozostał na niej przez ponad trzynaście lat, wykonując radarowe mapy powierzchni i badając atmosferę planety.
 
-  Pioneer Venus 2 - dostarczył na Wenus cztery mniejsze próbniki, które weszły w atmosferę 9 grudnia 1978 roku i zebrały dane o jej składzie chemicznym, wiatrach i przepływach ciepła.

Niżej: orbiter Pioneer Venus 1 (1978).
[źródło: NASA]
http://nssdc.gsfc.nasa.gov/planetary/pioneer_venus.html KLIK

 
- Wenera 11 i Wenera 12 - 1978 rok, kolejne radzieckie sondy wykryły burze w atmosferze Wenus; 25 grudnia 1978 roku Wenera 11 przez 95 minut przekazywała dane, a 21 grudnia 1978 roku Wenera 12 przez 110 minut transmitowała dane z powierzchni planety.
 
- Wenera 13 i Wenera 14 - wylądowały na powierzchni Wenus 1 i 5 marca 1982 roku, wykonały pierwsze kolorowe zdjęcia panoramiczne jej powierzchni oraz analizowały próbki gleby; Wenera 13 pracowała 127 minut, a Wenera 14 przez 57 minut. Podczas tej misji zaobserwowano obiekty, które mają cechy organizmów żywych. Patrz akapit: Życie na Wenus?
 

Poniżej - powierzchnia Wenus.
Zdjęcia wykonane przez sondę Wenera 14, 1982 rok.


 
-  Wenera 15 i Wenera 16 - ostanie radzieckie sondy z programu zostały umieszczone na orbicie Wenus w październiku 1983 roku i wykonały mapy jej powierzchni za pomocą radarów.
 
- Vega 1 i 2 - w drodze do komety Halleya, dwa radzieckie statki kosmiczne należące do programu Vega wystrzeliły w kierunku Wenus sondy wyposażone w balony, które miały utrzymywać urządzenia pomiarowe w górnych partiach jej atmosfery; 11 i 15 czerwca 1985 roku na powierzchnię planety opadły lądowniki obu sond, natomiast ich balony zawisły na wysokości około 53 km i oba - zanim spadły na powierzchnię Wenus - transmitowały bezpośrednio na Ziemię dane na przez około 46 godzin, dane te ujawniły m.in. informacje o intensywnych wiatrach na Wenus.
 
- Magellan - amerykańska sonda rozpoczęła misję 4 maja 1989 roku z zadaniem wykonania map powierzchni Wenus przy pomocy radaru. Magellan zanurzył się w gęstej atmosferze planety we wtorek 11 października 1994 roku. Podczas trwającej ponad 4 lata pracy uzyskał on obrazy o wysokiej rozdzielczości, znacznie przewyższającej wszystkie poprzednie mapy i porównywalne do zdjęć innych planet w świetle widzialnym. Odwzorowano 98 procent powierzchni Wenus. W 1994 roku, pod koniec swej misji, Magellan został celowo wysłany w atmosferę Wenus i zniszczony celem określenia jej gęstości.
 
Strona NASA dotycząca misji Magellan jest pod linkiem
http://www2.jpl.nasa.gov/magellan/mgn.html KLIK.
 
Poniżej jest animowany obraz Wenus
uzyskany dzięki misji NASA Magellan (1989-1994).

 

 
Poniżej: sonda Magellan w Kennedy Space Center,
czyli w Centrum Kosmicznym im. Johna F. Kennedy’ego,
położonym na przylądku Canaveral w stanie Floryda.
[zdjęcie - NASA]

 
- Wenus była też obserwowana przez sondy Galileo (wystrzelona w 1989 roku przez NASA; największe zbliżenie do Wenus, na odległość 16 123 km od powierzchni planety nastąpiło 10 lutego 1990 roku o 05:58:48 UTC ) i Cassini (została wystrzelona przez NASA w październiku 1997 roku; największe zbliżenie podczas pierwszego przelotu obok Wenus na odległość 283,7 km od powierzchni planety, miało miejsce 26 kwietnia 1998 roku o 13:44:41 UTC, drugi przelot obok Wenus nastąpił 24 czerwca 1999 roku o 20:29:55 UTC, w odległości 602,6 km od jej powierzchni), podczas przelotów w trakcie ich podróży do planet zewnętrznych Układu Słonecznego, ale poza tymi obserwacjami, po zakończeniu misji Magellana badania kosmiczne Wenus zostały wstrzymane na ponad dziesięć lat. Szczególnie cenne okazały się zdjęcia wykonane przez Galileo w podczerwieni, pozwalające zajrzeć głęboko w atmosferę Wenus.
 
- Venus Express -  sonda zaprojektowana i zbudowana przez Europejską Agencję Kosmiczną, została wyniesiona w kosmos przez rosyjską rakietę Sojuz-Fregat w dniu 9 listopada 2005 roku.
Według Wikipedii: "11 kwietnia 2006 weszła ona na orbitę okołobiegunową wokół Wenus. Sonda prowadzi szczegółowe badania chmur i atmosfery, oraz właściwości jej powierzchni, w szczególności temperatury. Ma ona także wykonać mapę dystrybucji plazmy wokół planety. Misja zaplanowana początkowo na 500 dni ziemskich, czyli około dwa lata wenusjańskie, została przedłużona do 2014 roku. Jednym z pierwszych jej rezultatów jest odkrycie potężnego podwójnego wiru atmosferycznego istniejącego nad południowym biegunem planety. Sonda dostarczyła także dowodów na niedawną aktywność wulkaniczną na Wenus, stwierdzając istnienie potoków lawowych, których wiek szacuje się na nie więcej niż 2,5 miliona lat. 18 stycznia 2015 ustał kontakt z sondą."
 
Poniżej: Venus Express przelatuje obok Wenus (źródło - ESA).
 
 

Strona misji Venus Express jest pod linkiem http://www.esa.int/Our_Activities/Space_Science/Venus_Express KLIK.

 
- MESSENGER - amerykańska sonda (lecąca z misją na Merkurego) dokonała obserwacji Wenus w 2006 i 2007 roku, z odległości 3000 km nad powierzchnią planety.
 
Poniżej - Messenger przelatuje koło Wenus (źródło - NASA).
 
 

- BepiColombo - sonda europejsko-japońskej misji na Merkurego wykona dwa przeloty koło Wenus w 2019 i 2020 roku.
 
-  Akatsuki -  sonda przeznaczoną do badań Wenus stworzona przez Japońską Agencję Kosmiczną JAXA, została wystrzelona 20 maja 2010 roku i zgodnie z planem misji sonda miała osiągnąć swój cel w grudniu 2010 roku, jednak z powodu awarii silnika wejście na orbitę nie powiodło się; kontakt z sondą nie został utracony i JAXA zamierza podjąć drugą próbę wejścia na orbitę planety w listopadzie 2015 roku.
 
Link do strony sondy Akatsuki Japońskiej Agencji Kosmicznej:
http://www.isas.jaxa.jp/e/enterp/missions/akatsuki/ KLIK.

 
- Wenera-D - jest to następna radziecka sonda, która ma obserwować planetę z orbity i wypuścić lądownik, o konstrukcji opartej na dawniejszych sondach programu Wenera, zdolny przetrwać dłuższy czas na powierzchni Wenus; data misji nie została jeszcze wyznaczona, ale - jak podała ruskaja gazjeta w dniu 9 kwietnia 2012 roku [http://www.gazeta.ru/science/news/2012/04/09/n_2284249.shtml KLIK] - start nie odbędzie się przed 2024 rokiem. Rozważa się też możliwość udziału w projekcie Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA. Rosyjska strona projektu Wenera-D jest pod tym linkiem http://venera-d.cosmos.ru/index.php?id=658 KLIK . Misja Wenera-D obejmuje wysłanie lądownika, orbitera i sub-satelity, długo-żywotnej stacji.

 
Wenus jest jedyną planetą, na której dotychczas (kwiecień 2015 roku) lądowały wyłącznie sondy misji radzieckich, a nie amerykańskich; wydaje się, że kapryśna Wenus bardziej kocha naszych wschodnich sąsiadów. Życzę powodzenia wszystkim misjom odkrywającym tajemnice Wenus - to trzecia (obok Saturna i Jowisza) moja najulubieńsza planeta :-D. [Saturn, a następnie Wenus wraz ze Słońcem to najsilniejsze i najważniejsze planety w moim urodzeniowym horoskopie.]
 
 
Przejście do kolejnego rozdziału: Mars - część 1 KLIK.
 
Poniższa mapa plastyczna Wenus pochodzi z rosyjskiej strony
http://venera-d.cosmos.ru/index.php?id=1890&L=2 KLIK.


Jako podsumowanie rozdziałów o Merkurym i Wenus,
oto 45-minutowy film (lektor pl) o tych planetach.








Teksty mojego autorstwa, które znajdują się na mojej stronie proszę wykorzystywać w celach niekomercyjnych, pod warunkiem
podania adresu mojej strony: astrolożka Jolanta Romualda Gałązkiewicz-Gołębiewska https://jolanta-golebiewska.pl.tl

MAPA STRONY (skrót):
PODRĘCZNIK ASTROLOGII PRAKTYCZNEJ - Jolanta Romualda Gałązkiewicz-Gołębiewska - ASTROLOGIA JAKO JĘZYK SYMBOLI - Jolanta Romualda Gałązkiewicz-Gołębiewska - Interpretacja horoskopu urodzeniowego - Interpretacja horoskopu prognostycznego - Interpretacja horoskopu porównawczego - Interpretacja horoskopu dziecka - Interpretacja horoskopu bez godziny urodzenia - Od czego zacząć naukę astrologii? - Żywioły w horoskopie - Jakości czyli krzyże w horoskopie - Polaryzacja czyli biegunowość znaków Zodiaku - Charakterystyka znaków Zodiaku - Hemisfery, czyli półkule w horoskopie - Kwadranty, czyli ćwiartki horoskopu - Domy, czyli sektory horoskopu - Ascendent - Władania, wygnania, wywyższenia i upadki planet- Znaczenie i klasyfikacja planet w astrologii- Merkury w 12 domu horoskopu - Mars w XII domu horoskopu - Gwiazdy stałe w astrologii - Reguły interpretacji astrologicznej - Tranzyty planet - Jaki kolor ma nasz Księżyc? - Jowisz i jego księżyce - Io, Kalisto, Europa i Ganimedes - Planeta karłowata Ceres i misja sondy Dawn - Lecę z misją NASA InSight na Marsa! - Pluton i misja sondy New Horizons - I LOVE PLUTO! - Aktualne zdjęcia oraz informacje z misji sondy New Horizons do Plutona i jego księżyca Charona - Czy na Plutonie jest ciemno? #Pluto Time - Jaki kolor ma Pluton? - Tranzyt Jowisza przez znak Wagi - Historia astrologii - astrologia w dawnej Polsce